sobota, 15 marca 2014

Zwiastun


Rozdział 1. Piękny sen

W życiu przyjaciół i rodziny Clary.
Codziennie rano wstaję i nie ma jej, nie mam jej przy sobie mojej małej córeczki. Śpi spokojnie. Nie mogę doczekać się dnia w którym otworzy oczy i będę mogła z nią porozmawiać, a wszystko przez ten pieprzony wypadek. Moje życie bez niej nie ma sensu.

***Sen***

Kolejne spotkanie z nim. Z najprzystojniejszym mężczyzną jakiego znam. On jedyny wie jaka jestem naprawdę, nie muszę udawać kogoś innego. Jestem naturalna. On  mnie rozumie. Lubię go. Naprawdę go lubię. Dziwne, bo jesteśmy w innym świcie. Nie jesteśmy w tym samym ponurym Londynie. Jest inny. Wszyscy są szczęśliwi. Zawsze jest słoneczna pogoda.
Na dole zadzwonił dzwonek do drzwi. To Pewnie on. Pobiegłam szybko.
~ Cześć, stęskniłam się za tobą.
- Cześć, ja za tobą też. Ślicznie wyglądasz.
~Dziękuję, wejdź.
Chłopak wszedł do mieszkania i usiadł w salonie.
~Czego się napijesz ?
-Dzięki, nic nie chcę. Ale wiesz, może pójdziemy na spacer ?
-Ok, tylko się ubiorę.
-Nie ma potrzeby, jesteś taka śliczna.
Nic się nie odezwałam, uśmiechnęłam się i zapytałam - To idziemy ?
Chłopak wstał i wyszliśmy.
Przy nim czuję się wspaniale, nigdy nie miałam kogoś takiego jak on. Szliśmy rozmawiając. Weszliśmy do parku. Na środku parku jest piękne jeziorko. Liam pomógł mi wejść do łodzi, która stałą na brzegu.
Wypłynęliśmy na środek. Był piękny zachód słońca. Nidy nie widziałam czegoś piękniejszego.
Liam objął mnie. Siedzieliśmy tak przez dłuższy czas.
-Wesz, muszę Ci coś powiedzieć. Tylko nie uznaj mnie za idiotę, ale zakochałem się w Tobie.
Gdy to usłyszałam myślałam, że nie wytrzymam ze szczęścia.
I stało się to. To co dotychczas mnie spotkało skończyło się.
~ Gzie ja jestem ? Co się stało. Liam gdzie jesteś!?
-Clara spokojnie. Jesteś w szpitalu. Zostałaś potrącona przez samochód.
~ Co ? Jak to? To znaczy, że to był tylko sen ? Moje życie w tej chwili nie miało sensu.

***Liam***
Co ? gdzie ona jest ? Co się  z nią stało. Znikła. Jak to. Nagle ujrzałem światło. Zacząłem iść w stronę światła. Nagle zobaczyłem chłopaków.
-Ej chłopaki Liam się budzi ! Usłyszałem krzyki Harrego.
-Biegnij po lekarza krzyknął. Po czym ktoś wybiegł.
~ Ej, co się stało ? Gdzie ona jest ?
- Na koncercie potknąłeś się i uderzyłeś głową o scenę. Spałeś ok 2 tygodni.
~ A gdzie Clara?
-Jaka Clara, nie ma i nie było żadne takiej.
~ Co ? Jak to?
-Liam musiało Ci się coś przyśnić.
Teraz zadaję sobie pytanie. Co się działo przez ten cały czas jak mnie nie było. Czy Clara naprawdę istnieje ? A może to tylko wytwór mej wyobraźni? Nie mam pojęcia. Ale nie odpuszczę do puki jej nie znajdę..
Zakochałem się w niej i nie mam zamiaru odpuścić. Musze ją odnaleźć. Nawet jeśli miało by mi to zająć wieczność.